Ile zarabia żołnierz na misji

0
14434
ile zarabia żołnierz na misji

Obecność polskich żołnierzy na misjach ciągle niestety jest faktem. I dopóki Polska będzie należała do NATO i ONZ, trzeba będzie się z tym liczyć, że nasi chłopcy (i dziewczyny, ponieważ liczba żołnierek w polskiej armii cały czas rośnie) będą wyjeżdżać na zagraniczne misje. Młodych żołnierzy do wyjazdu motywują dwie rzeczy: realna wizja awansu i oczywiście pieniądze. Ile zarabia żołnierz na misji i czy to naprawdę jest tak wiele, jak może się wydawać?

Kwoty, które dostają nasi żołnierze w Afganistanie są bardzo zróżnicowane

Wszystko oczywiście zależy od stopnia, jaki ma dany żołnierz. Stawki są ustalane przez MON i wynoszą od 7 do nawet 20 tysięcy złotych. Oczywiście 7-10 tysięcy to stawka dla szeregowego żołnierza. Chorąży dostanie już 8-11 tysięcy, a dla generała jest zarezerwowana stawka wysokości mniej więcej 20 tysięcy złotych. To dużo czy mało?

Trudno to rozstrzygnąć, ale jedno jest pewne – kwota, którą co miesiąc otrzymują żołnierze na misjach jest nawet kilkukrotnie wyższa niż to, co mają na rękę pracując normalnie w jednostce. Stawki ustalane są przez Ministerstwo Obrony Narodowej (MON). Składają się one z bardzo wielu elementów. W przypadku misji ONZ to oczywiście podstawowe wynagrodzenie, takie samo jak w kraju, ale do tego dochodzą dodatki. Na przykład stawka niezależności zagranicznej, która ma wynagrodzić żołnierzowi to, że znajduje się mnóstwo kilometrów od domu. Dodatkowo dochodzi jeszcze tak zwany dodatek wojenny, który może być wyższy, jeśli żołnierz wykonuje bardzo wiele zadań poza bazą, co oczywiście jest objęte dodatkowym ryzykiem.

ile zarabia żołnierz

Oczywiście środki te żołnierz dostaje w całości na konto. Nie płaci kosztów zakwaterowania ani wyżywienia – to wszystko dostaje w bazie wojskowej. Dlatego też takie zarobki niezwykle kuszą. Kilka miesięcy na misji może sprawić, że marzenia o kupieniu mieszkania czy rozpoczęciu budowy domu dla swojej rodziny mogą się ziścić. Jednakże dla wielu osób środki te nie są w żaden sposób warte stresu i ryzyka pojawienia się PTSD (zespołu stresu pourazowego). Na dodatek nie zawsze bliscy chcą się zgodzić na to, by młody żołnierz wyjechał na wojnę. Strach o życie męża, syna czy dziecka i oczywiście tęsknota oraz rozdzielenie na wiele miesięcy są ważnymi czynnikami, które sprawiają, że wiele osób nie zgadza się na wyjazd wojaka za granicę. Oczywiście wyjazd na misję jest dobrowolny i wysyłani są tylko ci żołnierze, którzy wyrazili na to zgodę.

Wysokie stawki mają nie tylko żołnierze, lecz także wszystkie osoby cywilne, które są zatrudniane przez Polskie Wojsko do obsługi czy innego rodzaju prac. Przykładem mogą być lekarze, których ciągle w armii brakuje. Na misjach oni także mogą liczyć na naprawdę wysokie stawki. W tym momencie armia jest w stanie zapłacić anestezjologom, chirurgom i ortopedom nawet 20 tysięcy złotych miesięcznie.

żołnierze

Kolejną grupą osób, które często są zatrudniane przez polską armię do pracy w strefie działań wojennych, są tłumacze. Ci znający mało popularne języki, jak afgański pasztu czy albański, używany w Kosowie, mogą liczyć na naprawdę wysokie stawki. Dotyczy to zarówno osób po studiach, które mają wykształcenie kierunkowe i certyfikaty, jak i osób, które po prostu hobbystycznie uczyły się języka i mogą pochwalić się jego doskonałą znajomością, ponieważ chętnych do wyjazdu jest bardzo niewielu, więc armia stara się przyciągnąć ich stawką.

Dyskusje na temat pozostawania żołnierzy polskich w strefie działań wojennych nie cichną. Do tego dochodzą jeszcze dywagacje na temat tego, czy warto ryzykować życie i zdrowie dla pieniędzy. Warto jednak zostawić je na boku – wiele osób decyduje się na wyjazd na misje z innych względów niż stricte finansowe. Czasami pieniądze mają za zadanie zapewnić bezpieczeństwo rodzinie. Na dodatek wyjazd może oznaczać dla młodego chłopaka możliwość rozwoju zawodowego i awansu. Żołnierz to specyficzny zawód, a uczestnictwo w misjach NATO czy ONZ jest jego częścią. Nikt nie powinien oceniać, czy warto, czy nie warto na nie wyjeżdżać i ferować wyroków na osoby, które się na to decydują.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here